Bella Swan.. Hmm.. Albowiem jest już dosyć pusto, a ja nie bardzo mam ochotę myśleć sprawę zakończymy dosyć szybko.
Metoda jaką posłużymy się, by zabić nasze małe wampirzątko, nosi miano Trzech Cięć. Jest to prosta, a jakże skuteczna metoda tortur, którą znamy już od wieków, a więc..
Operację "Trójka" rozpoczynamy od pochwycenia trzech niezbędnych Istot, a mianowicie: wrony (ważne, by była nieuszkodzona i żywotna), dużego woła (od biedy może być krowa, tylko spora!), oraz.. naszej Gwiazdy, czyli Belli..!
Kiedy tylko uzyskamy wszystkie składniki - włącznie z maczetą, tudzież jakimkolwiek dużym ostrzem - cięcia rozpoczynamy od dziewuszki. Rozcinamy jej brzuch i żołądek i uważając, aby się nie wykrwawiła - choć jest to średnio możliwe, w końcu wampiryzm wspiera kruche i głupiutkie ludziki - umieszczamy w nim żywą wronę. Rany zaszywamy i jak najszybciej przechodzimy do drugiej fazy operacji, aby Maleństwa nie pomarły. Rozcinamy brzuch i żołądek wołu, bądź tej nieszczęsnej wielkiej krowy, i umieszczamy w nim Belle z wroną. Rany zaszywamy i przypalamy, by zbyt szybko nie pomarły. Wampiry nie muszą oddychać, więc.. Śmierć będzie trosik trwała. A jeśli biedaczka nie zdechnie nim padnie parzystokopytny możemy ją dobić, gdy tylko wydostanie się ze ścierwa. Ewentualnie zaznajomić z ciekawszymi zabawami, ale to już zależy od czasu, chęci i fazy księżyca.~
Niech ktoś rozniesie Xerksesa, bo mnie drażni ta cała jego "boskość".