Oddaj swe zmysły Chaosowi...
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Wstąp do Nas a sam Chaos umili Ci czas
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Przestrzeń wokół zamku.

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Rin

Rin


Liczba postów : 47
Join date : 18/10/2012
Age : 30
Skąd : Hell

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptySob Paź 20, 2012 3:04 pm

Przestrzeń wokół zamku. Castlebymax4ever

Zamek olbrzymi, masywny, sprawiający wrażenie ponurego i być może opuszczonego. Tak bowiem jest w istocie, rzadko można tam zastać jego właściciela. Wokoło zamczyska rozpościera się przepaść ogromna, a do samej budowli most kamienny prowadzi. Za owym domostwem, choć dostrzec tego nie można, znajduje się miejsce, które tylko naiwny ogrodem nazwie.
Powrót do góry Go down
Kaos

Kaos


Liczba postów : 96
Join date : 18/10/2012
Age : 36
Skąd : Ktokolwiek byłby ze Mną, nie jest zbytnio Mną, ni wystarczająco samym sobą...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 2:41 pm

Prowadzony swą myślą i chęcią ciszy znalazł się właśnie tu. Rozglądnął się wokół i podniósł głowę. Dopiero teraz zauważył iż znalazł się pod kamiennym mostem. Uśmiechnął się i "wypuścił" ciemność by ta objęła go swym siarczystym zimnem; którego nie czół.
Zasiadł nad ziemią, gdy zauważył iż pieszczotliwie spętała mu nogi. Otworzył po chwili swe usta; z których wypełzła kolejna "dawka" czerni. Czerni która uformowała się w znajomy kształt.
-witaj przyjacielu...
Wyszeptał z uśmiechem i pogładził dłonią oleiste pierze ptaka. Stworzenie od razu wyczuło jego nastrój. Nastrój które również odczuwało. Był przecież w jakimś stopniu połączony z nim. Ptak spoglądnął na niego wnikliwie i bez zapowiedzi wzbił się w powietrze by zniknąć.
Kaos odprowadził go wzrokiem i westchnął po chwili. Nie rozumiał zachowania ptaszyska. Ani trochę też nie rozumiał własnego. Nim zamknął oczy i zdążył się już odprężyć ów przyjaciel powrócił. Trzymał w swych szponach księgę. Księgę którą położył mu na kolanach a sam zasiadł na jego ramieniu. Po chwili dziobnął go w ucho. Nie było w tym żadnej złośliwości tylko chęć zwrócenia uwagi na tytuł.
Kaos spoglądnął więc na księgę. Była to oprawiona w skórę, bardzo stara księga. Nad samym tytułem musiał się zastanowić bowiem nie mógł się rozczytać. No cóż... wiek robi swoje.
Gdy doszło do niego co w niej się znajduje; spoglądnął na ptaszysko i uśmiechnął się. Wiedział iż ona pozwoli poznać tajniki tego, do czego został stworzony i może zdobędzie szacunek.
-dziękuję
Odparł spokojnie i ucałował dziób kruka. Wiedział iż czeka go wiele pracy ale czy to ważne ile czasu mu to zajmie. Nikt przecież go nie będzie szukać. Nikt prócz przewodnika... a zresztą on zapewne już wie gdzie jest.
Otworzył księgę a z niej wybiła się na zewnątrz toksyczna aura. Aura która miała w sobie wszystko to co potrzebował do uzupełnienia Kaos. Czując jak "toksyczność" wiąże się z jego Ciemnością uśmiechnął się. Nie minęła chwila jak uśmiech przerodził się w śmiech. Gdy śmiech ustał nastała cisza granicząca ze śmiercią. Nie było słychać nic. Chłopiec ucichł. Nie oddychał a jego "czarna gwiazda" zwana potocznie sercem; przestała bić.
Kaos zagłębił się w lekturę a Ciemność która go obejmowała rozszerzyła się. Stworzyła przestrzeń tak jakby malując ją. Teraz były wokół chłopca czarne powykręcane drzewa... czarna wysoka trawa. jednego zaś brakowało. Tych szczęśliwych "bąbelków" które ukazywały nastrój wewnętrzny chłopca. Można powiedzieć iż przestał być dzieckiem. Można rzec iż przestał być sobą na rzecz obowiązków i mocy którą posiadać musiał. Teraz oddał się nauce. Lekturze która wyjadała z niego dobro. Bo przecież tak ma być. Ma być silny. Ma być zły.
Powrót do góry Go down
Sicarius.

Sicarius.


Liczba postów : 129
Join date : 20/10/2012
Age : 29
Skąd : Jestem Strasznikiem tych miejsc, w których tak pragniesz wciąż być...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 4:55 pm

Sicarius postanowił wybrać się do Cienia, gdyż dowiedział się, iż ma on niesamowite, alchemiczne laboratorium. Zdecydowanie dużo dało mu czytanie "nowych" ksiąg, bardzo wiele wiedzy zyskał o tym świecie, w którym jako Jeździec musi zacząć egzystować. A Sicarius uwielbiał praktyczną naukę, a alchemię ustawiał na najwyższym miejscu. Ciągnęła go ciekawość, bo być może Rin miał coś, czego on nie posiadał w swym prywatnym laboratorium w mieście wampirów...
Podążając mostem, nagle zauważył Kaosa - czy też plamę białych włosów z pasiastymi rogami - który siedział pod konstrukcją. Wampir usiadł na brzegu mostu, wstępując w Ciemność, która nic mu nie robiła; uznała go za swojego. Sicarius uśmiechnął się do siebie i dał się jej ponieść, gdyż wiedział, iż tam gdzie jest ona, będzie też Kaos. A Pana Chaosu zawsze miło jest zobaczyć... Miło... to nie jest dobre słowo... Cóż, po prostu Sicarius go lubił, a skoro po ich pierwszym spotkaniu jeszcze istniał, miał prawo podejrzewać, że tym razem też go nie zabije, a może nawet się ucieszy na swój dziwny, sadystyczny sposób. Stanął za Kaosem, zauważając, że ten pogrążony jest w lekturze jakiejś księgi. Usiadł obok niego, nie chcąc mu za bardzo wadzić w przyswajaniu treści, czekając aż Pan Chaosu sam go zauważy i się odezwie. Sicarius zaś spojrzał na zamek, oceniając jego zabezpieczenia, wygląd oraz całokształt.
Powrót do góry Go down
Kaos

Kaos


Liczba postów : 96
Join date : 18/10/2012
Age : 36
Skąd : Ktokolwiek byłby ze Mną, nie jest zbytnio Mną, ni wystarczająco samym sobą...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 5:17 pm

Mężczyzna mógł więc zauważyć ów znaczną zmianę w samej aurze chłopca. Gdyby się tak przyglądnąć to i wyraz twarz się zmienił. Te oczy które już nie miały blasku. Wszystko u niego było takie martwe. Kaos nie był tym samym chłopcem co na pierwszym spotkaniu. Pytanie się rodziło co się praktycznie takiego stało. To nie był długi czas. Widać było po samej Ciemności iż stała się taka obca. Nawet ptak zasiadający na jego ramieniu był dziwnie osowiały. Tylko po nim można było zobaczyć co chłopiec ma wewnątrz siebie. Pustka i cisza połączona z powagą i oschłością. Ten stan mógł ukazać się bardziej niebezpieczny od tego gdzie to młodzieniec był hałaśliwy.
W pewnej chwili ptak spoglądnął na mężczyznę i wzbił się w powietrze by zasiąść na jego ramieniu. Pieszczotliwie potarł dziobem o jego policzek i wydobył z siebie dźwięk, który miał przywołać pana do tego świata. Miał lecz ze strony chłopca panowała cisza. Ta przeraźliwa cisza która mroziła umysł. Po niej a raczej wraz z nią Ciemność zaczęła się cofać. Wraz z nią niszczały po drodze wszystkie twory; drzewa czy trawy. Wyglądało to przepięknie jakby cofać bieg czasu. Gdy czerń znikła w i tak przesyconej Ciemnością aurze chłopca on sam zamknął księgę. Dopiero teraz mężczyzna mógł zobaczyć iż chłopiec trzyma na swych kolanach księgę Ciemności. Księgę która była oprawiona z połączenia skór wszystkich istot. Księga legenda. Najbardziej niebezpieczna i trzymająca w sobie wiedzę tajemną. Wiedzę która odebrać mogła wszystko. Tutaj też dało się zauważyć stratę. Chłopiec stracił wiarę... życie... dzieciństwo na rzecz mocy, władzy i obowiązków. Co prawda był za młody aby być zgorzkniały jednak każdy ma chwile słabości w której łapie się wszystkiego. Teraz rodziło się pytanie. Gdzie jest ten który go karcił i dlaczego pozwala mu na to wszystko.
-witaj...
Rzekł tonem władczym który nie posiadał emocji. Nie było w nim nic. Żadnego smutku czy radości. Kaos stał się tym kim powinien być. To było smutne lecz kto by chciał go zrozumieć. Kto by stanął w jego obronie. Przeto on sam powinien się bronić.
Powrót do góry Go down
Sicarius.

Sicarius.


Liczba postów : 129
Join date : 20/10/2012
Age : 29
Skąd : Jestem Strasznikiem tych miejsc, w których tak pragniesz wciąż być...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 6:15 pm

Sicarius nie mógł się skupić na oglądaniu zamku, ciągle go coś rozpraszało. Nagle poczuł się dziwnie nieswojo, tak jakby ta aura był tą samą, co spotkał go w bibliotece, ale zarazem była też inną. Nie wiedział, co o tym myśleć. Poczuł się z lekka zaniepokojony, spojrzał na chłopaka. Uderzyło go to, że wcześniej nie zauważył zmiany w wyrazie oczu Kaosa. Zaniepokoił go on, ale też dziwnie zasmucił - miał ochotę przytulić młodzieńca, powiedzieć mu, że nie jest sam i zawsze może na nim polegać, coby się nie stało. Jednak z natury nie dawał się ponieść emocjom, tym bardziej dobrym, jako że kiepsko się w nich odnajdywał, a już najmniej nadawał się do pocieszania - był na to zbyt bezpośredni i chamski.
Wzdrygnął się zaskoczony, gdy ptak usiadł mu na ramieniu, ale zaraz potem się do niego uśmiechnął, gładząc jego pióra.
- Trzeba jakoś pomóc Twojemu panu, nie sądzisz? - Spytał go, całując go w dziób. Ptak jedynie coś zaskrzeczał żałośnie, wpatrując się w Pana Chaosu. - Tak, ja chyba też nie jestem w stanie mu teraz pomóc... - Westchnął, krzyżując ręce na piersi.
Nagle dostrzegł zmianę. A raczej szereg zmian, zachodzących w otoczeniu. Wszystko, co było żywe i w zasięgu Ciemności umierało, czy też cofało się do czasu swych narodzin. Sicarius naprawdę się cieszył, że on już od bardzo dawna jest martwy. Spojrzał na księgę, od razu ją rozpoznając. Była marzeniem każdego, kto zajmował się czarną magią bardziej, niż hobbystycznie, lecz... czy Kaos nie był trochę za młody, by sam ją przyswajać? Gdzie jest do jasnej cholery jego opiekun?
Jeździec pomyślał, że chyba sam musi się nim zająć, tylko jeszcze nie wiedział jak... nikt nigdy nie napisał kompleksowej książki o tym, jak okiełznać Pana Chaosu. Choć raz mu się już udało, teraz miał kompletną pustkę w głowie. Może dostanie jakiegoś olśnienia w trakcie rozmowy...
Powrót do góry Go down
Kaos

Kaos


Liczba postów : 96
Join date : 18/10/2012
Age : 36
Skąd : Ktokolwiek byłby ze Mną, nie jest zbytnio Mną, ni wystarczająco samym sobą...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 7:16 pm

Chłopiec przyglądnął się wampirowi b y po chwili zawiesić swój wzrok na ptaszysku które się wzdrygnęło. jak nigdy poderwało się w powietrze i posłusznie znikło w odmętach Ciemności. Ta aura którą rozpościerał Kaos wymuszała u niego posłuszeństwo. Chłopiec gdy to ptak powrócił spoglądnął w oczy mężczyzny tym jednym z przenikliwie "ślepą" tęczówką.
-określ mi więc czas zawarty w wieczności i odpowiedz sobie czy nie za młody jestem na ów księgę.
To zdanie wypowiedziane spokojnie. Bez uczuć i sama ta treść ukazywała iż odpowiedział właśnie na jedną z myśli wampira. Kaos siedział nieporuszony by po chwili rzec znów.
-Opiekun... tak zwany Przewodnik odpoczywa od istoty mej w barze wraz z tym do którego przyszedłeś.
Tak jak w tamtym zdaniu nic nie było. Ten sam ton... to wszystko to samo. Nagle chłopiec powstał.... a raczej ciemność przyprowadziła go do pionu.
-mnie się nie da pomóc bowiem ta "droga" jest mi przeznaczona
To było ostatnie zdanie jakie wypowiedział w jego stronę. Można było stwierdzić iż stał się "Wyrocznią Chaosu". Od taka nowa zdolność. Zdolność która otwierała drogę na Niego i do jego wnętrza. Mógł pytać o co chciał a i tak on by mu odpowiedział. Przecież nie czół już nic... a raczej nie chciał nic czuć.
Teraz znalazł cel... i nie ważne że nie był słuszny. W końcu go miał.
Chłopiec nagle opadł na ziemie a trawa zgniła i zmieniła się w proch. Każdy jego krok taki był. Przynosił śmierć rośliną i całej materii. Można powiedzieć iż zostawiał ślady Nicości która została gdy to ciemność ją wyżarła. Podszedł do niego i stanął naprzeciw jakby sam czekał. Czekał na znak czy to wszystko i ma odejść czy jednak chce o coś spytać.
Książka nagle umiejscowiła się za nim... niczym cień. Teraz nieodłączny.
Powrót do góry Go down
Sicarius.

Sicarius.


Liczba postów : 129
Join date : 20/10/2012
Age : 29
Skąd : Jestem Strasznikiem tych miejsc, w których tak pragniesz wciąż być...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 8:27 pm

- Cóż, każdy inaczej dojrzewa... nie zawsze jest się gotowym psychicznie by zmierzyć się z tym, co postawił przed nami los. - Odparł po chwili zastanowienia, choć i tak nie zabrzmiało to do końca tak, jak chciał.
Ale wiedział coś o tym - wbrew pozorom i tego, co inne wampiry utrzymywały (a on nie wyprowadzał ich z błędu), wcale nie urodził się wampirem. Został w niego przemieniony, podczas rzezi w jego wiosce - niektórzy ginęli, innych przemieniono, choć tych było znacznie mniej. Jeszcze mniej dobiło więcej niż stu, dwustu lat. W końcu został tylko on. A miał zaledwie sześć lat, gdy go przemieniono. To nieprawda, że wampiry są nieśmiertelne - są jedynie długowieczne, więc tak sobie powoli się starzeje, co sto, sto pięćdziesiąt lat o rok.

Skrzywił się nieznacznie. Uważał, że Przewodnik nie powinien zostawiać Kaosa samego, choć wiedział, że każdy czasem musi odpocząć. Mógł chociaż coś powiedzieć Rinowi, albo jemu, posiedzieliby z nim, żeby nie był zbyt samotny.

- Nie przyszedłem jedynie do tamtej części twej osobowości. Nie jestem taki płytki, by nie zwracać uwagi na warstwy. - Pogłaskał go po policzku, nie mógł się powstrzymać. - Chciałbym poznać ciebie całego, każdą maskę którą wkładasz. - Uśmiechnął się kątem ust. Choć może wolałbym nie wracać już do tej wściekłej. - Uśmiechnął się szerzej. - Chyba, że nie będzie skierowana we mnie.

Zmarszczył brwi, słysząc o przeznaczeniu. Wierzył w nie, oczywiście, ale nie uważał, że to jedyna droga. Albo, że da się ją pokonać tylko w jeden sposób... Przecież każda droga ma jakieś rozwidlenia, czasem daleko, ale ma.

- Przeznaczenie? Wiesz, mnie przeznaczona była śmierć, jak miałem sześć lat. A teraz stałem się Śmiercią. Ironicznie, prawda? - Zaśmiał się niewesoło.

Zerknął na młodzieńca, który stanął przed nim wyczekująco. Wyczytał z jego myśli, że czeka na pytania. Uśmiechnął się tajemniczo.

- Tak, chciałbym czegoś. Chciałbym, byś ze mną poszedł, możesz?
Powrót do góry Go down
Kaos

Kaos


Liczba postów : 96
Join date : 18/10/2012
Age : 36
Skąd : Ktokolwiek byłby ze Mną, nie jest zbytnio Mną, ni wystarczająco samym sobą...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptyPią Paź 26, 2012 9:33 pm

Chłopiec przyglądał się mu gdy ten mówił do niego. jednak słowa mężczyzny nie były rzucone na wiatr. Kaos dogłębnie zapisywał w swej podświadomości każde ze słów mężczyzny. Każde najmniejsze drżenie materii przy oddechu czy też gdy tylko poczuł na swym policzku jego dłoń.
Przez moment w jego oku pojawił się dawny błysk. Błysk który ukazywał iż wampir jest na dobrej drodze by przebudzić go. Sam chłopiec wewnątrz usilnie starał się zataić swe myśli. Nie wiedział sam czy chce pokazać mu każdą ze swych masek. Czy miał jakieś? Miał tylko jedną. Tą która pozwalała mu schronić się przed światem który niszczył. Można było rzec iż chłopiec był wrażliwy na swój sposób. Tak naprawdę chciał przeżyć swe dzieciństwo lecz to wszystko... ten czas i napływ obowiązków które niegdyś widział jako zabawę.
Teraz wszystko było jałowe. Kaos teraz oddał się nicości i przez nicość prowadzony nie potrafił wyrwać się z tego. Księga nagle się otworzyła jakby zapragnęła uczuć które pojawiły się pod postacią błysku w oku. Nie minęła chwila jak został mu on odebrany.
Chłopiec zamknął oczy a księga się zamknęła.
-niechaj tak będzie...
Zaczął i otworzył oko które było martwe. Sam ton był niezmieniony choć przez chwilę można było wyczuć prośbę o pomoc... zawartą w literach.
-podążę za tobą...
Powrót do góry Go down
Sicarius.

Sicarius.


Liczba postów : 129
Join date : 20/10/2012
Age : 29
Skąd : Jestem Strasznikiem tych miejsc, w których tak pragniesz wciąż być...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptySob Paź 27, 2012 11:04 am

Westchnął, widząc, że jego słowa chyba nie docierają do chłopaka. Trudno, będzie mu to powtarzał ile razy trzeba. Nie lubił się powtarzać, ale nie podobało mu się, że Kaos uważał, iż jest sam. Westchnął ponownie, uświadamiając sobie, że fakt posiadania mistrza nie zawsze oznacza posiadanie przyjaciela, gdyż opiekun musi wprowadzić dystans między sobą, a uczniem... On ma być tym, który będzie kroczył obok Pana Chaosu i go wspierał? Nie był pewien, czy podoła tak trudnemu zadaniu, ale w sumie mógł spróbować, nic nie tracił, właściwie wręcz przeciwnie.
Zauważył tą chwilową zmianę w postawie młodzieńca. Zastanawiał się, czy to on sprawił, że pojawił się ten błysk w oczach. Będzie musiał to sprawdzić...
Spojrzał wrogo na księgę, nie wiadomo czemu ją obwiniając o zabranie błysku z oczu Pana Chaosu. Będzie musiał się jej jakoś pozbyć, tylko nie wiedział jeszcze jak. Taka wiedza nie powinna być przyswajana w samotności, jak silny i mądry ktoś by nie był. Sicarius uważał, że nawet Przewodnikowi by to zaszkodziło.
Nie podobał mu się ten ton, który miał ukazywać obojętność, ale dla niego był po prostu czymś na kształt rezygnacji. Nie myślał nad tym, dokąd chce zabrać Kaosa, gdyż myślał, iż się nie zgodzi. Teraz próbował wymyślić dogodne rozwiązanie.

Do Przewodnika? - zastanowił się. Nie, może lepiej nie. On też ma prawo do prywatnego życia, poza tym mógłby być zły na Kaosa...
Do lasu? Zawsze jakaś opcja, choć czy bezpiecznym było branie tam chłopaka w takim stanie? Nie, żeby Sicarius obawiał się o życie Istot z lasu, ale nie chciał, by Pan Chaosu jeszcze bardziej pogrążył się w tej dziwnej Nicości.
Czyli będę go musiał wziąć do siebie... - postanowił, mimo kilku złych wspomnień z ostatniej wizyty Kaosa u niego w komnatach. Teraz na podobny wybuch się nie zanosiło, ale kto wie? Sicarius wiedział już, że Pan Chaosu potrafi diametralnie zmienić humor. Choć dalej uważał, że to najrozsądniejsza opcja, tym bardziej że będą sami i jeśli Jeździec sam nie wyprowadzi chłopaka z równowagi, to będzie w miarę dobrze... chyba.

- Idziemy do mnie. Pamiętasz jeszcze jak tam trafić, prawda? - Spytał i wrócił na most. - Chodź. - Wyciągnął do niego dłoń zachęcająco.
Powrót do góry Go down
Kaos

Kaos


Liczba postów : 96
Join date : 18/10/2012
Age : 36
Skąd : Ktokolwiek byłby ze Mną, nie jest zbytnio Mną, ni wystarczająco samym sobą...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptySob Paź 27, 2012 12:33 pm

Chłopiec stał i wsłuchiwał się w jego myśli. Nie wiedząc czemu był spokojny. Możliwe iż przez ów księgę stał się obojętny i cichy. Co dziwnego... już nie można było go wyprowadzić z równowagi. Ten spokój mroził materie więc nie było wiatru ni żadnego życia w okolicy. Kaos zabierał swoją osobą wszystko co piękne... co żywe. Mężczyzna był bezpieczny bowiem był Jeźdźcem. Aż strach pomyśleć co by byo gdyby był inną istotą która nie dzieli materii z nim ani także jego aura nie pasuje do jego. nawet w tym nikłym procencie.
-przewodnik zostałby milczący bowiem nie potrafiłby wykrzesać takiego zła jakie we mnie drzemie.
Te słowa zostały rzucone w eter. Chłopiec nie kontrolował tego iż z chwili na chwilę ujawnia swe zdolności. Nie kontrolował nawet i księgi która wyczuwając zamiary mężczyzny nagle drgnęła. Nie minęła chwila jak złączyła swą materię z materią chłopca. Połączenie samo sprawiło iż chłopiec otworzył szerzej swe oko a źrenica momentalnie się zwęziła; sygnalizując o bólu. Bólu którego nawet nie było usłyszeć. Żadnego westchnienia czy też krzyku... tylko spod przepaski wytoczyła się czarna oleista łza. Nie wiadome czy jego krew czy może tak wyglądają jego łzy.
Wydzielina po chwili wchłonęła się przez skórę całkowicie znikając. chłopiec zaś rzek spokojnie. Jego spokój mógł się odbić na mężczyźnie bowiem ton w którym to wypowiedział to zdanie; koił zmysły.
-Nie obawiaj się... nie uczynię nic co mogło by wywołać u Ciebie strach
Kaos spoglądnął na niego i na jego wyciągniętą dłoń. Normalnie by się uśmiechnął i złamał go za rękę. Nawet z czasem by znalazł się na jego ramieniu,. Że nic nie warzy...to mógłby tak trwać. Niestety. Teraz już nie miał świadomości dzieciaka. A jeśli miał to była ona głęboko utkwiona, Ów księga zapieczętowała prawdziwą jego naturę.
Można było oskarżyć Ciemność iż przyniosła mu ów księgę jednak nie zapominajmy iż to było życzenie chłopca. Chłopca który chciał by Przewodnik był z niego dumny i już go nie karcił za zachowanie. To było dziwne. Karcić dziecko za bycie dzieckiem.
Powrót do góry Go down
Sicarius.

Sicarius.


Liczba postów : 129
Join date : 20/10/2012
Age : 29
Skąd : Jestem Strasznikiem tych miejsc, w których tak pragniesz wciąż być...

Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. EmptySob Paź 27, 2012 7:35 pm

Zastanowił się chwilę nad tym, co mówił Kaos. Przewodnik milczałby? Nie podobało mu się to, ale nadal za bardzo szanował go, aby mówić o nim coś źle. Widząc, że księga drgnęła, wyciągnął dłoń, by ją chwycić; niestety nie zdążył.

Psia krew! Jak ja ją teraz wyciągnę? - przeklął w myślach księgę, którą wchłaniał Pan Chaosu. Zobaczył cierpienie w oczach młodzieńca, chciał ruszyć i mu pomóc za wszelką cenę, jednak była przed nimi jakaś niewidzialna bariera, której nie był w stanie przekroczyć. Dopiero gdy księga na stałe się z nim połączyła, bariera odpuściła, przepuszczając go. Chciał zetrzeć tę łzę, czy cokolwiek to było, jednak znów nie zdążył. Ledwo zdołał ponownie znaleźć się niżej, na poziomie Kaosa.

Sicarius pokręcił głową.

- Nie boję się. Nie o siebie. Tylko o Ciebie. - Podszedł i przytulił młodzieńca do siebie. - Ja odkąd zostałem Jeźdźcem praktycznie nie odczuwam strachu. - Pocałował go w czoło. - Zrobimy inaczej. Nie będziemy tam iść. Po prostu skorzystam z nowo nabytych zdolności i nas tam przeniosę. - Stwierdził i przygotował swoją aurę, żeby zmieniła się w tę, należącą do Śmierci. Jeszcze nie przyjmował tej ledwo materialnej postaci, ale uważał, że teraz musi. Po chwili już przybrał postać Jeźdźca i przeniósł ich do swego salonu.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Przestrzeń wokół zamku. Empty
PisanieTemat: Re: Przestrzeń wokół zamku.   Przestrzeń wokół zamku. Empty

Powrót do góry Go down
 
Przestrzeń wokół zamku.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Oddaj swe zmysły Chaosowi... :: Świat Chaosu :: Zamek Cienia-
Skocz do: