† Sicarius †

Imię: Sicarius.

Nazwisko: Moriarty.

Wiek: Wyglądam na około dwudziestu trzech lat. Ile mam naprawdę? Zbyt długo pałętam się po tym świecie, aby zwracać uwagę na coś tak trywialnego jak lata, które mijają... Dla mnie czas nie ma znaczenia. Widziałem zbyt wiele wojen, zbyt wiele fałszywych sojuszy, zbyt wielu tragicznych władców, by się tym przejmować. Myślę, że parę tysięcy lat ludzkich już przeżyłem, ale któż to wie...

Preferencje: Seme.

Rasa: Wampir.

Charakter: Socjopatą nie jestem, ale miewam takie skłonności, chociaż prędzej można mnie posądzać o sadyzm. Uzasadniony, oczywiście. Jestem raczej spokojny, choć można mnie wyprowadzić z równowagi, nie przeczę. Wtedy to jest właśnie ten uzasadniony sadyzm. Między innymi. Inteligentny, leniwy, ironiczny, sarkastyczny, wyniosły, "skromny", pewny siebie, ciut narcystyczny. Czasem ignorant. Zwłaszcza, jeśli spotykam idiotów, lub osoby, które w moim mniemaniu nie są interesujące w żadnym stopniu.

Wygląd: Białe, gęste, przeważnie długie włosy, choć ich długość zależy od mojego widzi-mi-się. Tak samo ich upięcie, choć najczęściej są związane w niedbały kucyk, nie lubię jak mi lecą do oczu... Tęczówki w kolorze tak ciemnej czerwieni, że gdy nie patrzy się na nie w świetle, mogą zdawać się czarne. Cera oczywiście mlecznobiała, jak u każdego wampira. Mam, jak to Satan nazywa "mhraśny kaloryferek", cóż... ćwiczę co rano przez godzinę lub dwie... Z wad? Cóż, moja skóra poznaczona jest wieloma nie dającymi się zaleczyć bliznami, choć są one przeważnie na plecach, parę na nogach, barkach, niewiele na rękach i dłoniach, jedna, podłużna (od próbowania poderżnięcia mi zaklętym sztyletem gardła) na szyi, ale staram się ją zakrywać wysokim kołnierzem, chustą, szalem czy czymkolwiek innym, choć jest bardzo jasna, ledwo widoczna. Na szczęście twarzy się poszczęściło i mam tylko jedną, długą szramę rozcinającą mi policzek, która jest ledwo widoczna, dzięki zaklęciom nań nałożonym i czerwonym tatuażu po lewej stronie twarzy. Muszę się dobrze prezentować, prawda? Jestem raczej wysoki, metr dziewięćdziesiąt około. Jeśli chodzi o ubiór, to często ( przynajmniej raz na dwadzieścia lat...) zmienia mi się gust, więc nie będę go opisywał.

Znaki charakterystyczne: Wiele, co prawda zamaskowanych, blizn, które na plecach są tak cienkie, że pewien demon nazwał je pajęczą siecią.

Miejsce zamieszkania: Miasto wampirów.


Umiejętności: Telepatia na każdym etapie umysłu, znaczny wpływ na zachowanie zwierząt.

Ciekawostki: Brak.

Fetysze: Zapach róż.

Słabości: Czekolada.

Zwierzątko: Kobra królewska, bardzo kochane (przynajmniej dla mnie, innych czasem ukąsi).

Czy jesteś wyznawcą Kaos'a?: Czasami...



Jeździec śmierci

Akceptacja, zgadzam się na zwierzątko. Zaraz otrzymasz swoje komnaty