Satanachia.
Liczba postów : 135 Join date : 20/10/2012
| Temat: Satanachia Sob Paź 20, 2012 11:20 pm | |
| Imię: Satanachia
Nazwisko: Sanguine
Wiek: Jego wygląd nie sugeruje więcej niż dwadzieścia pięć.. trzydzieści lat, lecz ile ma naprawdę nie jest w stanie określić. Z powodu jego zmiennego zachowania chwilami zdaje się , iż zaledwie dziesięć, lecz bywają dni, gdy zachowuje się niczym starzec.
Preferencje: Wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazują, iż.. seke.
Rasa: Demon; Pyr dla dokładności.
Podtyp: Nie widzę podtypu w "Demonach", a skoro gatunkiem jest Pyr, można to potraktować jako Podtyp.
Charakter: Momentami zdawało się, iż Demon posiada tak dwie twarze. Jedną, objawiającą się wyłącznie w domu ; łagodną i cierpliwą. Często wręcz piękną, chociaż jej piękno mogły potwierdzić wyłącznie tańczące płomienie i czytane przy nich księgi, które tak miłował. Była jednak i druga, możliwe, że nieprawdziwa, lecz jak dotąd nikt zbytnio nie kwapił się do sprawdzenia owej teorii prawdziwości, gdyż nie była ona zbyt przyjemna, bowiem Satanachia poza swym legowiskiem jest jednoznacznie irytujący i dosyć złośliwy. Potrafi miesiącami terroryzować wsie i mniejsze miasta tylko po to, by usłyszeć błagania bądź złorzeczenia swych ofiar, i poczuć zapach płonących ciał. Można powiedzieć, iż w ten właśnie sposób objawia się w nim skłonność do nieznacznego sadyzmu. Owszem, nieznacznego, albowiem w porównaniu ze swymi braćmi, Satanachia jest naprawdę miłym i spokojnym facetem. Toć nigdy nie zdarzyło mu się wypalić całego kraju. Uważał to za marnotrawienie czasu i energii, którą można było spożytkować znacznie lepiej; przykładowo na podbicie owego terenu, bądź po prostu uwiedzenie kilku dziewek. Tudzież chłopców, lecz o tym wolał nie wspominać głośno pośród swoich. Nigdy nie wiadomo czyje uszy skrywa ściana i jakiego mają Pana, a nie każdy spogląda przez palce na Pyryjczyków i ich.. dokonania, o ile można t tak nazwać.
Wygląd: W formie humanoidalnej jest średniej wielkości, liczącym sobie nieco ponad metr siedemdziesiąt mężczyzna, o dosyć chudym ciele. Z daleka może przypominać niegroźne chuchro, przez co przeciwnicy często go bagatelizują. Nie pomagają również delikatne, wręcz kobiece rysy i ciemnorude, ba, wręcz czerwone włosy opadające aż do pasa. Dopiero oczy; dzikie, żarzące się niczym dwa węgielki, szkarłatne oczy sprawiają, iż zaczynają wątpić. Pozbawione białek i źrenic zdawały się otchłanią, pełną ognia i głodu.
Jego skóry nie szpeci żadna, nawet najmniejsza blizna, albowiem chroni go silny pancerz, który wykształcał się na jej powierzchni już od najmłodszych lat. Był on chłodny i nieco chropowaty w dotyku, i to własnie z jej powodu zwykł oblekać swe ciało wytrzymałą, skórzaną zbroją mającą na celu uchronić - nie tyle jego, co inne osoby - przed kontaktem z owym pancerzem, który wbrew pozorom potrafił znacznie dokuczyć.
Jest to silniej odczuwalne głównie po przemianie, która zachodzi u niego dosyć impulsywnie. Przybiera on wówczas swoją prawdziwą postać - formę kilkunastometrowego, czarnego niczym sadza smoka, który znacznie wynagradzał pospolity - pośród demonów - wygląd ludzkiej formy. Jego potężne, masywne cielsko pokryte było czarną, silnie stwardniałą łuską, która w wielu miejscach przekształciła się w skupiska kolców. Długa szyja wznosiła do góry masywny łeb, u którego szczytu wychynęły spod skóry dwie pary silnie zakrzywionych ku tyłowi rogów, mających chronić kark przed atakiem wroga.
Najeżony ostrymi zębami pysk zwężał się ku końcowi ułatwiając kontrolę nad wyplutym z siebie płomieniem. Rozłożyste, postrzępione u końca skrzydła były dość silne, by utrzymać jego cielsko w powietrzu przez wiele godzin, długi, posiadający spłaszczoną końcówkę ogon zwiększał zwrotność.. Demon zdecydowanie przedstawiał tę formę nad formą ludzką. Szkoda tylko, że będąc smokiem nie potrafił odwracać kartek...
Znaki charakterystyczne: Dosyć specyficzne oczy i buenak ciągła obecność pancerza.
Miejsce zamieszkania: Miasto Demonów
Umiejętności: Jak każdy Pyr jest w stanie przyjąć pełną formę smoka, bądź przekształcić tylko poszczególny fragment swego ciała, lecz fragmentaryczna przemiana jest silnie niestabilna i krótkotrwała; często wywołuje pełną. wraz ze zdolnością przemiany, już od najmłodszych lat potrafi całkiem nieźle wywoływać i nakłaniać płomienie do tańca.
Ciekawostki: - Wbrew pozorom jest koszmarną przylepą i uwielbia pieszczoty - Teoretycznie zna się na wielu rzeczach, lecz w praktyce.. zdecydowana większość owej wiedzy jest bezużyteczna, gdyż nie przedstawia żadnej konkretnej wartości, chociaż jest istną skarbnicą ciekawostek i popierdółek na tematy wszelakie.
Fetysze: Zapach i smak truskawek, oraz, no cóż.. co tu dużo kryć.. dominacja. Dominacja nad nim.
Słabości: Tylko człowiek lekkomyślny objawia swe słabości nieznajomym.
Zwierzątko: Fred. Jest to niewielki jak na swój gatunek dywalnik skalny. Dywalniki zawdzięczają swą nazwę tym, iż przypominają z wyglądu małe, ludzkie dywaniki. No, może poza tym, że ludzki dywanik nie warczy na obcych, anie nie podbiega radośnie do pana krokiem posuwisto - falującym. Fred - Frederic, dla dokładności - posiada trzy rzędy ostrych niczym szpilki zębów, pomimo, iż jest stworzeniem zdecydowanie roślinożernym, oraz parę lśniących niczym dwa kamyczki oczu.
Religia Chaos’u: Nie ma opcji odpowiadającej mi, czyli "boski ignorant", lecz zostałem uznany fabularnie za Ateist. Więc... zostańmy przy tym.
Ostatnio zmieniony przez Satanachia. dnia Pią Lis 09, 2012 12:23 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Przewodnik Admin
Liczba postów : 61 Join date : 17/10/2012 Age : 32 Skąd : Jestem tym kto jest wszędzie
| Temat: Re: Satanachia Nie Paź 21, 2012 8:29 am | |
| Akceptuje, zgadzam się na zwierzątko bo Twa Karta Postaci bardzo mnie cieszy. | |
|